Już od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad kupnem nożyczek do włosów, żebym mogła (prawie) w każdej chwili ściąć rozdwojoną końcówkę włosa, którą przypadkiem znajdę, no i też żeby ograniczyć chociaż trochę wizyty u fryzjera. Nie czyniłam jednak w tym kierunku jakiś wielkich poszukiwań. Widziałam te z Rossmanna za zaledwie 15 pln, jednak nie skusiłam się na nie przez ich negatywne opinie, które czytałam. Widziałam też kilka w Internecie, ale w ich przypadku odrzucała mnie zbyt wysoka jak na moje możliwości cena. Wszystko zmieniło się, kiedy zajrzałam do obecnego katalogu Avon, w którym pojawiła się nowość - nożyczki do włosów.
Najpierw pomyślałam, że pewnie są słabe i nie warto wydawać na nie pieniędzy. Później jednak zmieniłam zdanie. Pomyślałam, czemu nie? Mogę być jedną z pierwszych osób, która je wypróbuje, nie tracę wiele. Tak więc dzisiaj, robiąc zakupy w siedzibie Avon w moim mieście, zakupiłam też nożyczki.
Po powrocie do domu, usiadłam i zaczęłam szukać rozdwojonych końcówek. Musiałam jak najszybciej sprawdzić działanie nożyczek. To już złośliwość rzeczy martwych: często siedząc w auli na nudnym wykładzie, gdy patrzę na końcówki swoich włosów, widzę te rozdwojone, jakby jedna przy drugiej (choć tak naprawdę nie jest ich za wiele); teraz kiedy szukałam ich, aby się ich pozbyć, wszystkie się chowały! ale nie dałam za wygraną. W końcu znalazłam idealny włos do obcięcia, no i ciach! Szukałam białej kuleczki na jego końcu, jako dowód tego, że nożyczki mogą być tępę, ale nic nie znalazłam. Później kolejne włosy i też nic. Na tą chwilę, wynik pozytywny. Zobaczymy co będzie dalej, może za jakiś czas podetnę wszystkie włosy.
Na koniec krótkie dane:
długość ostrza - 8 cm
całkowita długość -17 cm
lekkie, poręczne, z podpórką pod palec
No i najważniejsze - cena - 25 pln ( cena regularna - 30 pln )
Wiem, że po jednym dniu, nie można za wiele powiedzieć, ale chciałam chociaż tym się podzielić, jako, że na tę chwilę w Internecie nie ma opinii na temat tych nożyczek (a przynajmniej ja ich nie widziałam).
Pozdrawiam,
Zuchelek
Wiem, że po jednym dniu, nie można za wiele powiedzieć, ale chciałam chociaż tym się podzielić, jako, że na tę chwilę w Internecie nie ma opinii na temat tych nożyczek (a przynajmniej ja ich nie widziałam).
Pozdrawiam,
Zuchelek
Moje nozyczki sa juz stare i troche tepe, ale jak naolejuje konce i dobiero obetne to wloski w ogole tego nie odczuwaja;)
OdpowiedzUsuńDobry patent :)
UsuńW końcu muszę wymienić swoje, może się skuszę przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuń