sobota, 28 marca 2015

Dzień dla włosów - Kallos i miód

         
     Ostatnio mam lekkie załamania z powodu mojej pielęgnacji włosów. Gdy we wtorek obudziłam się z szorstką szopą o nieregularnych kształtach na głowie, po tym jak dzień wcześniej użyłam maski Isana Oil Care, zrozpaczona myślałam o zrobieniu sobie Encanto, jako taki ostateczny ratunek, jednak długo nie trwało jak zmieniłam zdanie, ale rozpacz trwa nadal. Mam wrażenie, że wszystko co robiłam do tej pory nie przyniosło żadnych efektów i moje włosy są cały czas takie same, oprócz tego, że są dłuższe. No ale trudno, na pewno nie jedna początkująca włosomaniaczka miała podobne sytuacje, więc próbuję dalej...

poniedziałek, 16 marca 2015

Dzień dla włosów - płukanka kawowa

   
     W minionym tygodniu dużo było u mnie minimalizmu, który wcale nie okazał się taki zły. Z braku czasu używałam tylko szamponu i odżywki. Do tego świetnie sprawdza się u mnie odżywka Garnier Avokado i Masło Karite, bardzo ją lubię, ale to nie jej użyłam w swoim ,,Dniu dla włosów'', który tym razem przypadł w niedzielę. Wczoraj sprawdziłam jak sprawdzi się na moich włosach płukanka kawowa.

niedziela, 8 marca 2015

Dzień dla włosów - laminowanie żelatyną



     Dzisiaj postanowiłam, że spróbuję czegoś nowego. Mało eksperymentuję, więc trzeba to zmienić. W poszukiwaniu inspiracji zajrzałam do przepisów w książce Anwen. Padło na laminowanie żelatyną. Na blogu, Anwen bardzo to zachwalała,  więc pomyślałam "czemu nie?".

niedziela, 1 marca 2015

Dzień dla włosów - Garnier i Kallos

   
    Trochę zaniedbałam się w dokumentowaniu swoich poczynań związanych z pielęgnacją włosów. Przez rozpoczęcie nowego semestru na studiach, spędzanie czasu na hali sportowej itd., zapomniałam o pisaniu bloga. W końcu jednak nadszedł ten dzień, kiedy znalazłam czas, żeby opisać wczorajszą pielęgnacje swoich włosów.
     Po tym jak przeczytałam wpis Anwen o równowadze w pielęgnacji włosów, zorientowałam się, że dawno nie używałam maski Kallos Keratin, głównie przez to, że bardzo polubiłam kakaową maskę z firmy Ziaja, którą kupiłam jakiś czas temu. Tak więc wczoraj sięgnęłam po Kallosa.